Dziś przedszkolaki wybrały się na Komisariat Policji. Ale spokojnie, nie narozrabialiśmy, tylko zostaliśmy zaproszeni. Podczas tej wizyty dowiedzieliśmy się, że komendant to taki szef policjantów, a dyżurka, to mózg całego komisariatu. Zwiedziliśmy różne pomieszczenia i oczywiście najwięcej emocji wzbudziły cele, w których brak jest telewizora i nie ma dostępu do internetu, a do tego, jak się przekonaliśmy, łóżka są dość twarde. Chodzenie w kajdankach też nie jest zbyt przyjemne, za to odciski palców sprawiły przedszkolakom sporo frajdy. Na koniec mogliśmy usiąść za kierownicą radiowozu i zobaczyć, co znajduje się w środku karetki pogotowia.
Bardzo dziękujemy za zaproszenie, szczególnie aspirantowi Radosławowi Wasilewskiemu, który przygotował dla nas to spotkanie i tak ciekawie opowiadał o swojej pracy.