Literka J j dostarczyła naszym Liskom wiele emocji. J jak Jowisz – największa planeta Układu Słonecznego. J jak jubiler, a więc błyskotki, czyli to, co kobietki duże i małe wprost uwielbiają. No ale przede wszystkim literka j zabrała nasze Liski w niezwykłą podróż do Japonii – Kraju Kwitnącej Wiśni. Wprawdzie nie wyruszyliśmy nawet poza mury naszej sali, ale poczuliśmy się jakbyśmy naprawdę tam byli. Odwiedziła nas pani Beatka Gburzyńska, która swoimi opowieściami jeszcze bardziej zaciekawiła nas tym interesującym krajem. Ćwiczylismy posługiwanie sie pałeczkami, ale japońskich przysmaków nie odważyliśmy się nimi zjeść. Sprawdziliśmy, czy japońskie klapki zori są wygodne, i tak szczerze… nie polecamy. Przekonaliśmy się, że liska metodą origami mogą zrobić nawet przedszkolaki. Były japońskie laleczki, figurki, książki, a nawet sztuki walki… i wiele innych ciekawych rzeczy. Żałujcie, że nie wybraliście się z nami w tą podróż.
Pani Beatce pięknie dziękujemy za miłe spotkanie i zarażenie nas fascynacją tym niezwykłym miejscem, oddalonym od nas o prawie 12 tysięcy kilometrów.
